Domowy chleb pieczony w żeliwie, czyli pycha, mniam!

W trend bycia eko, życia bio i uprawiania pure life, sięgania po to, co najbardziej naturalne, doskonale wpasowuje się idea domowego pieczenia chleba. Ta czynność, zaczerpnięta z odwiecznej tradycji, ma w sobie wiele magii. Jest rytualna, wiąże człowieka z jego korzeniami i pozwala poczuć się najbardziej swojsko w nawet najbardziej eleganckim apartamencie wielkie, tętniącej życiem aglomeracji.

Chleb można piec w najróżniejszych formach, glinianych naczyniach, albo w moim ulubionym żeliwie. Francuska marka, której naczynia czci cały świat, czyli Staub, stworzyła okrągłe i owalne garnki tak funkcjonalne, że można w nich przygotowywać całkiem i dosłownie wszystko – każdego rodzaju zupy, pieczenie, zapiekanki, sosy, potrawy jednogarnkowe i co komu przyjdzie do głowy. W żeliwnych naczyniach można też upiec perfekcyjny, domowy chleb, ale i ciasta, jak, np., puszysty biszkopt.

 

Domowy chleb uda się doskonale, gdy będzie się go piekło w żeliwnych naczyniach Staub

 

Pieczywo jak z prawdziwego, chlebowego pieca

Wielu pyta, czy w żeliwie można piec tylko chleb na zakwasie. Nie tylko, równie dobrze uda się chleb na drożdżach. Kwestia różnego typu mąk (graham, pszennych, orkiszowych, żytnich, różnego typu mieszanek), czy dodatków (np. suszonych śliwek, ziaren słonecznika, brusznicy, gruboziarnistej soli, kminku, czarnuszki, czy ziół, itp.) plus żeliwny, genialnie nagrzewający się garnek daje możliwość sycenia się pieczywem, które tylko nieliczni mieli szansę spróbować w dzieciństwie. To pieczywo smakuje tak, jakby było tworzone w prawdziwym, chlebowym piecu, a to wszystko za sprawą francuskiego żeliwa intensyfikującego smaki i zapachy wszystkich przygotowywanych w nim chlebów (i wszelkich innych potraw).

 

Równomierne pieczenie w optymalnej temperaturze

Dodatkowo francuskie żeliwo marki Staub, wyposażone w powłoki nieprzywierające, dopiecze chleb tak równomiernie, że musiałaby się zdarzyć jakaś kosmiczna wręcz katastrofa, by chleb się nie udał, nie wyrósł, czy stał się kleisty.

Żeliwo samo z siebie zadba o temperaturę wyrastającego i pieczonego ciasta chlebowego. Ciepło nagrzanych równomiernie ścianek żeliwnych naczyń kierowane jest w głąb zaczynu, co powoduje, że na całej średnicy, czy długości żeliwnego garnka chleb wyrasta równomiernie.

Za sprawą jednego żeliwnego garnka (czy owalnej brytfanny) możemy upiec tak potężny chleb, który wystarczy na kilka dni dla sporej nawet rodziny. Poza tym – takie pieczywo starzeje się bardzo powoli i długo się nie kruszy.

 

Jak przygotować żeliwny garnek do pieczenia chleba?

Piekąc chleb w żeliwie należy wysmarować dno i ścianki naczynia niewielką ilością dobrego oleju. Warto unikać olejów z pestek dyni, czy słonecznikowego. Praktycznie prawie wszystkie oleje o wyższej lepkości nadają się do tego celu. Warto też wysypać tak nasmarowane naczynie gruboziarnistą mąką.

Na koniec jeszcze kwestia zakwasu – nie należy hodować go w żeliwnych garnkach, ale szklanej miseczce, czy słoiku. W samym żeliwie można ciasto wyrobić, albo zostawić do wyrośnięcia.

 

Krystian Wawrzyczek, specjalista z zakresu żywienia, technik i technologii kulinarnych

Zdjęcia: Staub

www.prestizowakuchnia.pl

 

Szukaj nas tutaj:

 

                

 

 

 

Artykuły powiązane

Dark Blue marki Staub - granatowe naczynia do nowoczesnej kuchni

Dark Blue to piękna seria słynnych naczyń żeliwnych marki Staub. Sprawdź, jak głęboki granat letniej nocy chwyci za serce niczym pierwsza, szalona miłość.

Jak japoński mistrz kowalstwa sam siebie podrobił

Kuchenny Inkwizytor, rozjuszony przez zadającego paradoksalne pytania Pytacza, doprowadzony przezeń do białej gorączki, zaczyna robić się nadzwyczaj podejrzliwy wobec całego świata.

Co kupić najpierw - japoński nóż, czy kamień do ostrzenia?

Wielu z Was zmaga się z dylematem, co kupić najpierw - japoński nóż, a potem kamień? A może odwrotnie - najpierw ostrzałkę, a potem dopiero nóż? Sprawnie rozwiążemy Twój problem.

Czy można doostrzać jeszcze ostre japońskie noże?

Od długiego czasu trwa zażarta dyskusja między specjalistami od japońskich noży i świadomie gotującymi, czy warto doostrzać japoński nóż, który jeszcze jest przezwoicie ostry.

Co wolisz? Patelnię z diamentem, czy szafirem?

Niemiecka marka Woll, znany producent tytanowych patelni nieprzywierających, ma dwa ciekawe patenty na wzmacnianie swoich powłok. Dodaje do nich mikroelementy szafiru lub diamentu.

Ile materiałów, tyle smaków

Okazuje się, że to, z czego wykonane jest dane naczynie – garnek, patelnia, brytfanna, czy wok, ma znaczący wpływ na smak potrawy, jej wartość odżywczą, czy nawet kolor.
}